Powitanie

Witam Wszystkich Serdecznie na moim blogu...
Jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jakiś ślad...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz...
Wszystkie zdjęcia zamieszczone są mojego autorstwa , jeśli jest inaczej to na pewno o tym napiszę..
Miłego przeglądania :) i dnia wszystkim odwiedzającym życzę :)

niedziela, 19 sierpnia 2012

Moja przygoda...

                        z farbami do tkanin :D
              
tak ,tak kupiłam i wypróbowałam ;p

wybaczcie mi moje nieudolne próby z malowaniem na tkaninie ;p

Najpierw zabrałam się do malowania koszulki ,a jak ....
                                                     oto ona  
Dodaj napis

Potem poszła stara poszewka w  ruch , a takie to  oto efekty ;p



Wiem ,że nie są idealne , ale jak na pierwszy raz uważam ,że całkiem całkiem ... ;)
Dzięki tej próbie mam swoje spostrzeżenia , oto one :
1. do malowania wyrazów/napisów czy obrazków konturowych najlepiej kupić farbę do tkanin z aplikatorem   właśnie do konturów
2. jak się nie ma konturówki to używać bardzo cienkiego pędzelka , ja takiego nie miałam
3. nie moczyć pędzelka w trakcie nanoszenia farb , bo napis bądź obrazek się trochę rozmywa  widać to przy mniejszym love chociaż i tak mnie się nawet podoba wygląda jakby było zamierzone ;p
4.trzeba uważać przy poprawkach żeby nie rozmazać bokiem pędzelka



Następnym razem zrobię poszewkę z obrazkiem całościowym ,że go tak nazwę  ;) zobaczymy ....

Do malowania użyłam farb do tkanin  czarna  40 ml firmy FEVICRYL indyjska ,  a fioletowa 50ml PROFIL polska (poleciła mi Pani w sklepie ta sama cena ,a Profil ma więcej pojemności)  wzięłam dwie różne dla porównania :)

Mam nadzieje ,że komuś się przydadzą moje informacje :)
Czekam na Wasze komentarze... :)) 
                                        i krytyki się nie boje ;p

Miłej niedzieli życzę

Witam serdecznie nowe Obserwatorki :*

54 komentarze:

  1. Świetnie taki mały powrót do przeszłości!
    Dziękuję Aguś za wyróżnienie!
    Love! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rose nie ma za co :)należało Ci się !
      buziaki :*

      Usuń
  2. Trening czyni mistrza:). Całkiem fajnie, ja jeszcze nie próbowałam i nie wiem, czy się odważę! Pozdrawiam i miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorszy jest pierwszy raz ;) ,ale nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło ,następne będą ładniejsze i takiej wersji się trzymajmy ;p
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Przyda się przyda-wszystkie uwagi cenne.Czekam na podusię a próbki super.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ZAWSZE CHCIAŁAM BAWIĆ SIĘ MALOWANIEM UBRAŃ.. NIESTETY DO TEJ PORY NIE WIEM GDZIE MOŻNA NABYĆ TAKIE FARBKI. ŁADNIE WYSZŁA CI POSZEWKA :) KOSZULKA TEŻ :D
    POZDRAWIAM:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana farbki można dostać na allegro i w sklepach dla plastyków .
      Polskie farby Profil jak wejdziesz na ich stronę http://profil.sklep.pl/ to podają gdzie można dostać ,nie wiem gdzie mieszkasz ,ale na Śląsku są dostępne w Katowicach ,Gliwicach
      Można też je zakupić z ich strony ;) nie są drogie :)
      pozdrawiam
      Ag

      Usuń
  5. uwazam ze wyszlo slodko jak na pierwszy raz a poduszka calkiem ladnie:P..............ja poprosze nastepny obrazek z kotkiem i domek z ogrodkiem i kaczuszkami:P:***...........mnie jest troche szkoda ze nie mialam czasu bobuszowac i kupic sobie farbek do tkanin ,podobaja mi Wasze obrazy na tkaninach:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewelino dziękuję Ci za te miłe słowa :****uśmiechałam się jak to czytałam ;p i nadal na gębie mam banana :D takie słowa dodają mi skrzydeł :** , choć ...hmmm daleko im do...
    powiadasz obrazek z kotkiem i domek z ogródkiem i kaczuszkami...hahahaha może mi się uda ,a jak się uda to będzie na Toją cześć :D
    Kochan musisz zacząć tworzyć swoje obrazy na pewno będą śliczne :***

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja ostatnio widziałam kredki do tkanin - może nimi udałoby się robić precyzyjne napisy? Nigdy nie próbowałam farb do tkanin, bawiłam się jedynie wybielaczem :) Ale wydaje się to fajne, powinnam spróbować :) Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ah tam calkiem niezle ja bym pewnie samych kleksow narobila!:-)))) Dziekujemy za wskazowki:-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy jeszcze nie używałam farb do malowania na tkaninie bo jestem kompletna noga w rysunkach. stosuję je do nanoszenia szablonów min. napisów na poszewki na poduszki lub na pudełka.Bardzo lubię te farby profil są gęste,bardzo wydajne i nie spierają się czego bałam się najbardziej.
    Twoje pierwsze próby są jak najbardziej udane a w przyszłości będą już idealne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Spróbuję kiedyś na pudełku użyć tej farby ,dzięki za podpowiedź z napisami ,muszę spróbować :)

      pozdrawiam
      Ag

      Usuń
  10. Zawsze musi byc ten pierwszy raz i jak to mówią praktyka czyni mistrza;)
    Wydaje mi sie że to też zależy od tkaniny...nie robiłam a się mądruję;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak praktyki tu brakuje ;p każda rada jest cenna Justynko :)
      pozdrawiam
      Ag

      Usuń
  11. Czesć, wreszcie mam chwilę, by zajrzeć do Ciebie.
    Ja, kiedy zabrałam się do malowania na tkaninie miałam do dyspozycji flamastry, farby i kredki.Obrzeże zaznaczałam flamastrem, a wnętrze wypełniałam farbami.Rzeczywiście nie wolno moczyć pędzla , najlepiej nie rozcieńczać farby,żeby się nie rozmazało.Najtrudniej malować na bawełnie jeśli nacisk jest za duży na podłoże- tkanina się rozciąga i nie wychodzi linia prosta a przerywana.W zależnosci od projektu używałam czasem również kredek .Jedną z prac umieściłam na blogu- była to pościel z motywami chińskimi.
    Poćwiczysz trochę i będziesz działała na pewno bardzo sprawnie .
    Czego Ci życzę:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczęścia z okazji rocznicy! Duuuużo miłości na całą wieczność! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak na pierwszy raz, to wyszlo niezle. Cwiczenie czyni mistrza, prawda? Fajnie, ze podzielilas sie z nami Twoimi spostrzezeniami.
    Ja nanosze farbe cienkopisakiem. Ale zanim do tego doszlam probowalam jak kazdy. :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak każdy ma swoje doświadczenia , fajnie jak o nich piszemy , bo się bardzo przydają :) początkującym to ułatwia sprawę :)))
      pozdrówka

      Usuń
  14. Bardzo fajnie wyszło jak na pierwszy raz. Ja do tej pory tylko tapowałam farbę gąbką, ale to zupełnie inny efekt. Sówka mnie urzekła, jest słoooodka!
    pozdrowionka przesylam!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O proszę i znowu nowy sposób malowania na tkaninie , dziękuje :)
      pozdrawiam

      Usuń
  15. Masakra, musisz poćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dziękuję Ci za szczerą opinię ,ale czemu anonimowo ?

      Usuń
  16. nie ma co się bać krytyki. Nawet jeśli wyszło coś źle to wina materiału, pewnie się za bardzo rozciągał. A sówka jest debest!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie boję się :) krytyka też potrzebna i właśnie po, to pokazuje ..,żebyście się wypowiadali i radzili , a na pewno niejedna z nas miała takie początki tylko ich nie pokazywała... , a ja tak lubię jak się wypowiadacie i nie mam nikomu za złe .
      Jednym się podoba drugim nie, a z tym materiałem masz racje przy koszulce się rozciągał ;)
      dziękuje i pozdrawiam

      Usuń
  17. A mnie ta sówka urzekła baaardzo:) kurcze ja próbowałam w ostatnich dniach decoupage i masę solną i masakra - nic mi nie wyszło :D hehe... początki zawsze są trudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiola nic się nie martw próbuj dalej ;)za każdym następnym razem będzie lepiej ;)
      pozdrawiam :))))

      Usuń
  18. bardzo oryginalne;)... pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie tam się bardzo podobają, a ta sowa genialna jest wręcz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę ,że sówka robi furorę ;p
      dziękuję
      pozdrawiam

      Usuń
  20. aguś spróbuj w papierniczym kupić mazak wodoodporny...w tym poście na 1.zdjeciu widać jak wygląda... http://aqratnie.blogspot.com/2011/10/markerowe-proby.html on świetnie się sprawdza w pisaniu na tkaninach...sa różne kolory:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qrko dziękuję za podpowiedź , toż to taki mam w domu ;) , że też na to nie wpadłam ;p
      buziaki
      Ag

      Usuń
  21. Napisz do mnie na adres: haurka@o2.pl, bo chciałam zaprosić Cię na mojego prywatnego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  22. ja przymierzam się do napisów materiałowych, dzięki za rady:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Doczytałam w Justynki komentarzu, że efekt zależy od rodzaju tkaniny. Na pewno to racja. Ja też próbowałam na koszulce bawełnianej i nie było łatwo. Lepiej wychodzi na sztywnej poszewce bawełnianej. Twoje efekty są superowe. Baw się dalej, wciąga co?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj wciąga ,wciąga ;) Sylwia Ty to już ekspertką jesteś :)
      pozdrawiam

      Usuń
  24. Sówka jest przeurocza! Czekam na dalsze efekty malarskiej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Tobie to i tak nie dorównam ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  25. Sowka jest najlepsza Agus, a potem bedzie tylko lepiej i lepiej, poczatki zawsze trudne:)))
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się ,że chociaż sówka się podoba ;p ,ale sie nie poddaję i próbuję dalej :)))
      pozdrówka

      Usuń
  26. Mi tez sie podoba sówka...:)))Napisze tak jak Aga....sówka wymiata :) hahha....

    OdpowiedzUsuń
  27. Sówka jest rewelacyjna!! Kiedyś też zaczynałam malowałam farbami na tkaninie...oj początki były trudne...metodą prób i błędów dochodziłam do tego jak uzyskać odpowiedni efekt.
    Efekt malowania na pewno zależy od tkaniny na której się maluje. Warto zakupić flamastry do tkanin-malować nimi tak zwane kontury i wypełniać w środku farbą.

    Ślę słoneczne pozdrowienia.
    Peninia ♥

    http://peniniaart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wskazówki wszystkie się przydadzą :))
      pozdrawiam :*

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)