Oto one...
Dziękuje za wszystkie odwiedziny u mnie :)
ps.za oknem leje deszcz....,dzień zmarnowany podwójnie , przez Panów ze spółdzielni ,krórzy mieli przyjść naprawiać balkon ,ale z powodu deszczu przyszli i poszli , a ja nie potrzebnie wzięłam dzień urlopu ... no to dosyć narzekania...;)
Ehhhh... jak ja "uwielbiam" takie wizyty naprawcze... wrrrr.... :/
OdpowiedzUsuńSówka, sówka, mądra główka ;))
no właśnie :( , jednak przyszli ponownie , niby coś zrobili ,poszli , a teraz wszystko spadło , po telefonie do nich , przyjdą owszem , ale w poniedziałek , a cały cement mam na balkonie eh
Usuńno w deszczu sprzątnie cementu nie jest przyjemne...:(((
UsuńA u mnie dzis tez deszczowy dzien....ciekawe czy bedzie taki caly weekend??
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
podobno ma być cały tydzień :(
Usuń:*
Ciekawe, nie widziałam taki sówek nigdy hihi i jeszcze z fuksjowym mniam....
OdpowiedzUsuń:) sówki fuksjówki hihihi
UsuńPrzeurocze te sóweczki;-)
OdpowiedzUsuńCudne,zjawiskowe sówki!Pasują niemalże do wszystkiego!Poprzednie Twoje prace też są bardzo ciekawe.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję , miło ,że nie tylko mnie się podobają ;)
UsuńKocham wszystko co ma ptaszki :)
OdpowiedzUsuńSerdecznosci :*