Moje pierwsze pobielenie ;)
Skrzyneczkę dostałam od Pani z warzywniaka , bo lepiej uczyć się na takich ... ;)
Transfer zrobiłam za pomocą nitro, w niektórych miejscach napis się trochę rozmazał..., ale i taki mi się podoba ;)
Pomalowana została zwykłą farbą do ścian , bo tylko taką miałam pod ręką i nawet się trzyma :D
Myślę ,że jak na pierwszy raz , nie wyszło źle... ;p
Przyjmę każde słowo na klatę....hihihihi
Witam nowe Obserwatorki miło mi ,że dołączyłyście do mojego "świata" :*
oh jaka piękna skrzyneczka i osłonka :*
OdpowiedzUsuńTeż pierwsze bielenia robiłam zwykłą farbą :D
Myślalam że nitro to tylko na tkaninę, a tu proszę.
Miłego wieczorku!!
osłonka najpiękniejsza ;),ale o niej w roli głównej w innym poście ;p
UsuńMiłego oglądania meczyku :)
wiedziałam ,że Ci się spodoba ;))))
UsuńJak na pierwsze pobielenie i transfer no to calkiem niezle!!!!!:-))))))))) skrzyneczka wyszla fajowo a rozmazane literki sa fajne!
OdpowiedzUsuńSciskam
Syl
Grunt to zacząć ;), a potem idzie.. już mam następne w kolejce ,zobaczymy jak wyjdą :*
UsuńMnie tam się podoba:). Miałaś widać mocną potrzebę pobielenia, wtedy wszystko się nadaje (skąd to znam:). Ja w życiu nie robiłam transferu, dlatego podziwiam!
OdpowiedzUsuńFajnie ,że patrzysz łaskawym okiem :), Ty masz duże doświadczenie w różnych dziedzinach - podziwiam Twoje prace :),a transfer warto wypróbować fajna zabawa ;)
UsuńNitro... fajnie brzmi, a co to takiego? hahaahhahahaha ;) Czytałam już na innych blogach, że dziewczyny coś przenoszą na tkaniny, ale dalej nie wiem, na czym to polega :) Fajnie wyszła ta Twoja skrzyneczka! :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńrozpuszczalnik nitro , robisz wydruk np. napis,ale drukarką laserową bierzesz ściereczkę maczasz w nitro , kartkę z napisem przyciskasz drukiem do wybranego pomalowanego przedmiotu i pocierasz ...i już ;)efekt powyżej ...
Usuńna tkaninie też próbowałam ,wciśnij etykietę transfer to Ci się pokaże :*
Slicznie wyszla skrzyneczka,uwielbiam skrzynie zrobione w ten sposob.
OdpowiedzUsuńPieknego tygodnie zaycze!
Dziękuję Ci Kasiu ,Ty masz zdolniejsze ręce :)
UsuńPogodnych dni :*
Jak na pierwszy raz ale tez i tak w ogole fajnie wyszlo....:))))))
OdpowiedzUsuńa czemu ja myslalam, ze wyjechalas na urlop?:) hi hi:)
Dzięki :)
Usuńpewnie dlatego ,że wspomniałam o wyjeździe ,ale to był tylko 2 dniowy wyjazd -bardzo udany :D, a na urlop to jadę na początku lipca :)
Podoba mi się! Lubię takie sielskie klimaty. Ciekawy napis, ładnie wyszedł z "rozmazaniem":)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziekuje za odwiedzinki:)jesli tego rodzaju karteczki ci sie podobaja zapraszam do innego mojego bloga W Starym Kufrze Babuni:)tam znajduja sie inne moje prace.U Ciebie klimatycznie z pomyslem tak jak lubie:):)
OdpowiedzUsuńdzięki ,zajrzałam już :)
Usuńpozdrawiam :*
A możesz napisac dokładnie jak się robi taki transfer na nitro? Jak przyłożyć druk żeby wyszło dobrze napisane?
OdpowiedzUsuńNapis trzeba wydrukować w odbiciu lustrzanym inaczej ,źle Ci się odbije ;) ,przed wydrukowaniem wchodzisz w ustawienia drukarki i tam jest opcja odbicie lustrzane , drukowaną stroną dokładasz do powierzchni, na której chcesz mieć napis i pocierasz przyciskając zwilżoną nitro szmatką :)
Usuńmam nadzieje ,że zrozumiale napisałam ;)
:*
Wyszlo Ok....tylko moze wieksze zdjecie ???
OdpowiedzUsuńAle tak uwazam ze mozesz robic hurtowo malenka :))hahah...sciskam mocno:)))
Dziękuję :)
Usuńa zdjęcia większe mi się nie mieszczą :( , ale jak klikniesz na fotę to w nowym okienku trochę lepiej widać ;)
pozdrawiam
Ag
Jak wrzucasz zdjęcie to na nim pojawiają się opcje i można ustawić większe, na pewno, a klikanie nie zawsze wychodzi, bo często się nie powiększają wiesz...
UsuńJakby co - to na maila i pomogę :)))
tak widziałam te opcje, ale jak robię duże to wychodzą poza posta ;)
Usuńdzieki
Szkoda....bo one sa ładne....
UsuńA jak mija dzien u Ciebie ?masz sloneczko? u mnie sie ledwo ledwo przebija....
I mam uszkodzona opcje odpowiedzi na komentarze....buuuu....dzisiaj moze mi naprawia ...wiec przepraszam ze tak milecze u siebie....Milego Dnia gwiazdeczko:)))
U mnie dziś pochmurno :( zimno, mam nadzieję ,że wyjdzie kiedyś słonko.
UsuńNiech Ci szybko naprawią , coś z tym blogerrem się dzieje ... czekam na post cierpliwie :) , pozdrawiam :*
moim zdaniem rozmazało się ponieważ użyłaś zbyt dużo rozpuszczalnika,poza tym chyba lepiej nie pocierać tylko tapować jak mówi moja Babcia "miejsc w miejsc" :]
OdpowiedzUsuńdziękuje za radę :) też mi się wydaje że za dużo ,bo tylko tam gdzie za pierwszym razem, świeżo namoczoną ściereczką dotykałam tak się robiło , jeszcze myślałam ,ze za mało farby pod spodem...ale raczej to nie wina farby ;)
UsuńA ja Ci radzę wypróbować zwykły klej wikol :)))
OdpowiedzUsuńodbicie w lustrze pokrywasz wikolem przyklejasz, a po 24 godzinach jak porządnie wyschnie namaczasz papier gąpeczka i zdejmujesz papier, a tusz z druku laserowego po prostu się "na wikol" trzyma...
Polecam Ci spróbować :)))
oj muszę wypróbować :))) dziękuję za podpowiedź tego sposobu nie znałam , a vikol rozcieńczam czy nie ?
Usuńnie taki gęsty - on podobno "zbiera" farbę z kartki laserowo wydrukowanej, a jak już dobrze wyschnie, to kartkę namaczasz, zdejmujesz i masz obrazek, ale nie próbowałam tego, przeczytałam u dziewczyn i się przymierzam
Usuńwszystkie te preparaty fajne, ale za butelczynę - drogie :)
A wikol, to wikol!
buziaki
Maryś dzięki za porady :)))
UsuńNie wiem ja nie robiłam transferu nitro na przedmioty. Więc się nie wypowiem. To też może zależec od nitro. Ale widziałam takie transfery u sharmrok z klejem vikolem. Nawet to nieźle wyszło. Ja używałam preparatu do transferu stamperii i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńdziękuje za wskazówki :)
UsuńSkrzyneczka rewelacyjna, wspaniale wyszło jak na pierwszy raz!:) Dziękuję serdecznie za odwiedziny na blogu, miło na sercu!
OdpowiedzUsuńŚlę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
Peninia ♥
dziękuję :)
Usuńpozdrawiam :*
Ostatnio też wypróbowałem transferować i jak to ciekawski Red wypróbowałem kilka różnych środków, przede wszystkim takich które były w domu pod ręką. Najlepsze rezultaty osiągnąłem stosując zmywacz do naklejek, tzw label remover. Tego typu środki są na bazie olejku cytrusowego. Próbowałem dwóch różnych producentów i ten bardziej stężony powoduje rozmazywanie/rozlewanie. Próbowałem również za pomocą rozpuszczalnika. Rozpuszczalnikiem wychodzą bardziej blade.
OdpowiedzUsuńPróbowałem na tkaninie, surowym drewnie, papierze.
Muszę jeszcze trochę poćwiczyć i możliwe że wkrótce także coś pokażemy
Pozdrawiam
Red
Dzięki za info :) warto spróbować .Czekam zatem na relację na blogu ;)
Usuńpozdrówka
Pierwsze bielenie?? Super, Avreo!!!! Ja jeszcze transfery mam przed sobą. Twój wyszedł świetnie, taki vintage! Bądź zadowolona! :)
OdpowiedzUsuńFajnie ,że się podoba ,dziękuje :)
OdpowiedzUsuńBędą następne ,trzeba trenować ;)
dobra szykuj klate bo bede sie wypowiadac:)
OdpowiedzUsuńnormalnie zazdraszczam skrzyneczki,chce taka i nawet przywloklam ze smietnika raz,,,,,,,,,,,,,i po co sie przyznawam staremu gdzie ja znalazlam buuuuuuuuuuuuuuuu,wywalil ja bo bakterie i takie inne duperele,ale ja sie ni poddam bede taka mila,nawet jakbym miala klamac heeeee
dzięki przyjęłam na klatę ;p hihihihi,
Usuńtrza było nie mówić... ,a jak nie chcesz ze śmietnika(bo zarazki) to poproś Panią z warzywniaka na pewno Ci da , moja dała bez oporów :D , teraz idę po drugą :))))
miło mi Cie widzieć w moich skromnych progach :*
HAAA;NO fajnie i mowisz mi to bezkarnie ze bedziesz miala dwie:)hiii
Usuńwykombinuje sobie,u nas warzywniaka nie ma,talko maly markecik,ale jak ja cos chce to nie ma ze boli ,bede miala:)stary obiecal mi skrzynke po winach przyniesc:)
wow :O po winach powiadasz ....hmmm, ja też chcę , ja też...buuuu ;)
UsuńCiężko mi fachowym okiem ocenić bo sama nie pobielalam nigdy, ale podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo fajnie, muszę też spróbować - skrzyneczki już mam :)
OdpowiedzUsuńAddelinda to do dzieła :)) czekam na efekty :)
Usuńpozdrawiam
Wyszło nieźle, mi za pierwszym razem nie wyszło nic i na tym skończyłam zabawę:)
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się , próbuj dalej ;)
Usuń