Jak zapewne już wiecie jestem fanką herbaty :)
A jak zobaczyłam u Smacznej Pyzy na IG ,
że z bzu/lilaka można zrobić pyszną i zdrową herbatkę , to od razu pobiegłam nazbierać kwiatostany żeby móc delektować się lekko karmelową nutą :)
A jak ją zrobić , a bardzo prosto ;)
Napiszę Wam ,bo sama chciałam wiedzieć więc może komuś się przyda :)
Idziemy w miejsce z dala od dróg i zbieramy dużą wiązankę/bukiet ładnego bzu/lilaka
(kolor nie ma znaczenia)
Potem troszkę żmudnej roboty , bo oddzielanie - skubanie kwiateczków ;)
Upychamy obrane kwiatuszki czyli bez łodyżek , liści... nic zielonego nie może być ;)
do słoja , zakręcamy go i odkładamy w ciepłe miejsce żeby trochę sfermentowały kwiatuszki
Najlepiej 35 stopni w słońcu na parapecie , a jak nie ma słonka , to nagrzać piekarnik do 50 stopni i wstawić słoik tak na 2-3 godzinki
po tym czasie wysypujemy na blachę i suszymy w piekarniku 90 stopni aż kwiatki będą brązowe
Można też suszyć w suszarce do grzybów/warzyw
i proszę oto ona
Zostaje nam już tylko się nią delektować
Z ciekawostek
herbata z lilaka/bzu ma własciwości oczyszczające i wspomagające wątrobę
dobra jest na trawienie i relaksuje :)
Polecam !
dobra jest na trawienie i relaksuje :)
Polecam !
Może uda Wam się jeszcze w tym roku zrobić i spróbować...
Daję łyżeczkę suszu na filizankę !
Można też świeże kwiatkuszki dorzycić do już zaparzonej herbatki :)
Można też świeże kwiatkuszki dorzycić do już zaparzonej herbatki :)
Przyjemnych chwil z filiżanką herbaty
Chętnie napiłabym się takiej herbaty, pewnie niesamowicie aromatyczna. Widziałam resztki Bzu, to może uda się zrobić taką herbatkę. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńspróbuj i daj znać , wybieraj te ładne kwiatuszki nie przekwitniete :)
Usuńpowodzenia :*
Też uwielbiam herbatę, ale przyznam się szczerze, ze takiej nigdy nie piłam :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie spróbuj :)
UsuńO! Zainspirowałaś mnie bardzo, może jeszcze złowię te wspaniale pachnące kwiateczki lilaka! Muszę je znaleźć ;) Pozdrawiam majowo! :)
OdpowiedzUsuńjak Ci się uda to bedzie fajnie :) podziel się swoimi wrażeniami :*
Usuńtaka herbatka musi być pyszna, już chyba w tym roku nie zdążę zrobić:(
OdpowiedzUsuńmnie bardzo smakuje a i zdrowa :)
UsuńNawet nie słyszałam o tym ale na pewno jest pyszna.
OdpowiedzUsuńtak smakowita :)
UsuńOoo brzmi baardzo zachecajaco :))) Hmm chyba bedzie sie trzeba wybrac po kwiatki :)) Dziekuje za wyjasnienie co i jak :)) Pozdrawiam Cie Kochana Cieplutko :)) Buziaki :))
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :*
UsuńKurczę, a u nas bzy przekwitły, a ja kocham herbatki.
OdpowiedzUsuńto w przyszłym roku polecam zrobić :*
UsuńNo proszę, czego to ludzie nie wymyślą. Brzmi smacznie i interesująco.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOdlot!:)Ciekawe jak smakuje! Buziak!:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie pycha :*
UsuńSuper prosty przepis👍🏻 Dziękuję za inspirację💜
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam. Czas spróbować. Dziękuję za inspirację.
OdpowiedzUsuńJa też jestem herbaciana i bardzo jestem ciekawa jak smakuje to cudo z bzu. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńpyszna delikatyny karmelowy posmak :)
UsuńUwielbiam zielarskie ciekawostki. U mnie bez już niestety przekwitł.
OdpowiedzUsuńza rok zrób ;)
UsuńNie wiedziałam, że kwiatki bzu można pić jako herbatkę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też , ale już na szczęście obie wiemy :D
UsuńMoże kiedyś też zrobię, pewnie jest smaczna :) Bez ma taki piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńtak lubię zapach bzu i bzową herbatkę :)
UsuńBrzmi bardzo, bardzo ciekawie. Teraz już za późno, ale przepis sobie zapisuję, będzie na zaś :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkoniecznie Kochana :*
UsuńNo masz... Dlaczego dopiero teraz przeczytałam ten przepis, jak już lilaki dawno przekwitły? ;) Kto późno i tak dalej. ;) Pozostaje mi poczekać z próbowaniem lilakowej herbatki do następnego roku. :) Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńKasiu na przyszły rok będzie jak znalazł :) spróbuj koniecznie :*
UsuńJa przygotowuję syrop z lilaka i wykorzystuję jako dodatek do herbaty, ale smak jest bardzo delikatny, muszę w przyszłym roku wysuszyć:)
OdpowiedzUsuńHerbaty nie pijam - uzależniona jestem od kawy. Ale jest jeden szlachetny wyjątek - herbatka z klitorii, najchętniej z sokiem z cytryny ;)
OdpowiedzUsuńja jej jeszcze nie znam ,ale od jakiegoś czasu mam w planach :)
Usuńhaahha I am huge tea fan,so want to give this a shot, but we don t get lilac here
OdpowiedzUsuńwww.stylebasket.in
Spróbuję zapamiętać, żeby za rok zebrać trochę bzu na herbatkę - świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
UsuńJak pięknie pachnie u ciebie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńObiecuję sobie zrobic taka herbatkę w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńkoniecznie ;)
Usuń