Powitanie

Witam Wszystkich Serdecznie na moim blogu...
Jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jakiś ślad...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz...
Wszystkie zdjęcia zamieszczone są mojego autorstwa , jeśli jest inaczej to na pewno o tym napiszę..
Miłego przeglądania :) i dnia wszystkim odwiedzającym życzę :)

czwartek, 3 kwietnia 2014

Słodka

Słoneczko dziś świeciło 

i do mnie przybyło ;)


Słoneczna zapiekanka 
inspiracja przepis z tego bloga

Przepis troszkę zmieniłam 
użyłam ciasta francuskiego kupnego 
wróć 
 myślałam ,że wzięłam z półki sklepu ciasto francuskie ,a było to kruche ...

nieświadoma tego zrobiłam sobie słoneczną zapiekankę 

słodką zapiekankę ;p

zorientowałam się dopiero po spróbowaniu , zastanowiło  mnie tylko wcześniej ,że ciasto się nie rozwarstwiło... ale co tam

do tej pory się śmieję sama z siebie
rozbawiła mnie ta zapiekanka i moje roztrzepanie ;p
 
farsz też troszkę zmieniłam, bo dodałam mascarpone z twarogiem , bo takie serki miałam akurat w lodówce i zwykły żółty ser zamiast parmezanu

ale mężowi smakowała zresztą mnie nawet też ;p


A więc moje drogie uważajcie po co sięgacie robiąc zakupy ;pp

hihihi
tak to tylko ja potrafię ;ppp
a może nie tylko ja ;/ ?


a teraz delektuję się pyszną herbatka ,ale o niej następnym razem ...


 

64 komentarze:

  1. Hehehe ale się uśmiałam!!!! Genialny post i obiecane słoneczko po burzy nawet ujrzałam ;) Kochana jesteś niesamowita, bomba !!! No cały czas się rechoczę ........!!!! Och mi też się takie gamonie przytrafiają , np kiedyś posoliłam całą patelnię smażących się konfitur z truskawek!!!! Jak się pewnie domyślasz , ten wynalazek nie był niestety zjadliwy ;) ale co się naśmiałam to moje !!!! Miliony buziaków leci do Ciebie .....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu cieszę sie ,że poprawiałm Ci troche humor i sprawiłam ze usmiech zawitał na Twojej twarzy ,śmiech to zdrowie :)))
      no tak posolone truchawy nie bardzo ;p
      cmoki

      Usuń
  2. Dobrze, że mimo wszystko super wyszło:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty roztrzepana? A co powiesz na portfel w lodowce,szukałam dosyć długo dobrze ,że zglodniaam, okularów szukałam z 10 min a mialam je na nosie,zapakowałam pralkę ale nie włączyłam idę po godzinie zobaczyć co z nia a ona biedna w spoczynku...idąc do pasmanterii minęłam ja i przeszłam ze 20 m zanim się zorientowałam....ŻLE ZE MNĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihihi
      to chyba ta pogoda ...
      urlopu trzeba :)))

      Usuń
  4. No ale co tam Aguś!! Piękne słoneczko Ci wyszło, a domownikom zawsze można powiedzieć, że tak miało być! ;))) Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak tylko cały czas rechotałam jak głupi do sera ;p

      Usuń
  5. No i co że pomyliłaś- wyszło? wyszło:) smakowało? smakowało:) i stworzełaś zupełnie inny przepis to jest dobrze:))
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tam oj tam ,wazne ze smakuje ;P a i wyglada bardzo optimistycznie:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna- prawdziwie wiosenna...

    OdpowiedzUsuń
  8. Najważniejsze, że smakowała:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. hehe dobre;D
    wygląda mega smakowicie!!!;)
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  10. :) ale jak smakowało to najważniejsze !!! Każdemu się może zdarzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda fantastycznie i na pewno tak samo smakowała:)) Czytałam z zaciekawieniem całą historię i na koniec dopadła mnie taka refleksja, że to historia niczym z piosenki Brzechwy "Kaczka dziwaczka" kiedy na koniec z kaczki robi się zając:)) Pozdrawiam Kasia:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiem jak smakowała ale wygląd świetny!
    pozdrawiam
    MZ

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznie wygląda i jest taka inna wyglądem pomysł zabieram dziękuje Buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękna!!!!! jedzenie musi ładnie i zachęcająco wyglądać. Mnie kupiłaś :))))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale fantastyczna zapiekanka!!!Zrobię taką na 100%!!!Super pomysł..no i taka optymistyczna jest:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. mhhhh zapiekanka o 22 to jest to czego mi trzeba, wyglada cudnie, ale jak mozesz mi to robic o 22!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda rewelacyjnie i ma szpinak - moje uzależnienie:D

    OdpowiedzUsuń
  18. matko jedyna...:) wyglada rewelacyjnie, a smakuje pewnie jeszcze lepiej:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troszke się rozjechało słonko ,ale smaczne :)

      Usuń
  19. Kochana ale ty pyszne rzeczy pieczesz. Nie mogę zaglądać :-))). Własnie ślinka mi cieknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to zrób koniecznie pycha :) tylko ze słonym ciastem hihihihi

      Usuń
  20. dobrze wiedzieć, że nie tylko ja taka roztrzepana jestem...
    a Ty znowu mi candy podkradłaś... u M.Arty ;P ehh... i co ja mam z Tobą zrobić ;-)))
    Buziaki - leć po wygraną

    OdpowiedzUsuń
  21. hehe, niezła pomyłka, ale przynajmniej w jakim ładnym kształcie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podwójne szczęście :) słońce i szpinak :)

    OdpowiedzUsuń
  23. hahaha ;) najważniejsze, że smakowało no i wygląda pieknie... ja też raz na jakiś czas odwalam jakiś numer ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chętnie wypróbuję z ciastem francuskim ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. oj każemu może się zdarzyć:D zapiekanka wygląda obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale urocza wpadka, na pewno sloneczko było pyszne;)Mnie ostatnio cały pojemnik soli wyladował w zupie, curry czy czymś co właśnie gotowałam. Na szczęście tym razem zwalilam na meża bo to on dosypywal soli do młynka i źle dokrecił:)Mozesz sobie wyobrazic,ze nasz obiad nadawąl sie tylko do kosza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojojoj no szkoda ;) przesolone to rzeczywiście nie do zjedzenia , dobrze ,że było na kogo ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  27. A ja właśnie widziałam tę zapiekankę z kruchego ciacha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak oryginał kruche słone ;p,ale chciałam sobie uprościć ...;)

      Usuń
  28. Grunt ze smakowała, teraz możesz mieć jedno danie w dwóch wersjach ;))
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak dobrze wyglada :) Szpinak uwielbiam :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. wow ale arcydzieło! Muszę się chyba najpierw nauczyć dobrze doprawiać szpinak :( daleko mi do takiego dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Pyszności! a jak się pięknie prezentuje! Przepis wart powtórzenia.

    OdpowiedzUsuń
  32. super zapiekanka... aż zgłodniałam :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)