Wziełam jakiś czas temu udział w zabawie Wędrująca książka ,
którą zorganizowała Moje małe decupage...
Książka przyszła do mnie pod koniec listopada,
a za tydzień juz poleciała do nastepnej czytającej ;)
czyli Kornelii
"Fanaberie"
Książka opowiada o Fanaberiach ,ale nie takich kobiecych ... , tylko cukierniach i losach jej właściecielki , która mogła je stracić ...
ale co i jak musicie przeczytać same ;)))
Oczywiście podczas czytania towarzyszyła mi herbatka :)))
a do książki organizująca zabawę dołączyła upominek
jak widać na zdjęciu bransoletka ,
za którą serdecznie dziekuje :)
Dziękuję róznież za drobiazg i słodkości z herbatkami od poprzedniej czytajacej
Książkę czytało się szybko i przyjemnie :))
Bardzo chętnie bym ją przeczytała:) może kiedyś się uda! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWędrująca książka to wspaniały pomysł ! Taka książka powinna mieć miejsce na małą notatkę, kto ją już przeczytał i z jakiego zakątka Polski.
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia !
tak , tak ,kazdy kto rzeczytał zostawia w niej po sobie ślad w postaci wpisu , nie napisałam ;)
UsuńMuszę wypożyczyć
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCiekawa okładka :)
OdpowiedzUsuńsmakowita :)
UsuńMyślałam, że to książka o wypiekach;-)A pomysł na przechodnie czytanie świetny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
chętnie zjadłabym taką muffinę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
ja też :)
UsuńSuper pomysł z wędrującą książką :)
OdpowiedzUsuńo tak :)
Usuńkiedyś wpadła mi w ręce dość swobodnie :) wędrująca książka, pozostawiona do czytania na parkingu w miejscowości nadmorskiej... pomysł mi się bardzo spodobał i fajnie że u nas też jest podobna akcja
OdpowiedzUsuńno pewnie ,że fajna , ja spotkałam się w pociągu :)
UsuńJa się niestety nie załapałam na nią.
OdpowiedzUsuńa szkoda
UsuńTa książka zapowiada się bardzo ciekawie :-)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCieszę się, że masz chętkę na wędrujące książki:) adresik tylko jeszcze poproszę :)
OdpowiedzUsuńFajna akcja :)
OdpowiedzUsuńo tak :)
UsuńSuper akcja z tymi książkami, tyle że ja już tylko czytnik i czytnik :)
OdpowiedzUsuńaha no na pewno lżejszy ;) ,ale nie ma to jak ksiązka papaier w rece ;) , a czytam czasem na tablecie ;)
UsuńSuper pomysl z ta ksiazka :)) Pozdrawiam Cie Serdecznie :))
OdpowiedzUsuńo tak fajna sprawa
UsuńFajnie,ze jest taka inicjatywa:)
OdpowiedzUsuń:) no mozna poczytac i odesłac :)
Usuńświetny pomysł, to na prawdę miła niespodzianka :) może też mi się kiedyś uda wziąć udział :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż uwielbiam czytać w tym roku nawet tak prywatnie robiłam listę co przeczytałam. Mierzyłam grubość grzbietów mając nadzieję, że przeczytam tyle ile mam wzrostu. No niestety duuuużo zabrakło. ALe w 2016 spróbuję się zmierzyć z wyzwaniem "52 książki w 2016". Jest taka grupa na fb, może Cię zainteresuje :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w przyszlym roku , a akcje 52 ksiązki znam brałam udział w tym roku :)
UsuńŚwietny pomysł z wędrowaniem i wpisem! Pozdrówki ślę:-)
OdpowiedzUsuńChciałabym życzyć ci, aby te, jak i każde kolejne święta były najpiękniejsze. Aby panował u ciebie klimat przepełniony miłością i życzliwością. Najważniejsze abyście wy i wasze rodziny były bezpieczne i zdrowe, a jeśli do tego zaowocuje w pieniądze tym lepiej :). Spełnienia najskrytszych marzeń i tych nieskrywanych oraz jak najwięcej prostych ścieżek w życiu. Nikola z Pastelowego domku :)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzeczytałam już jakiś czas temu, mam sentyment do tej książki, bo są w niej opisy mojego rodzinnego miasta:))fajna lektura na długie zimowe wieczory:)
OdpowiedzUsuńKsiążka, filiżanki, bransoletka same piękne przedmioty :)
OdpowiedzUsuń